W sytuacji, gdy jednocześnie prowadzi szereg postępowań przeciwko księżom, zagrożonych bardzo wysoką karą finansową, co w tym kontekście było oczywistą insynuacją, jakie działania mogą zostać podjęte w wypadku nie zastosowania się do dyrektyw PPIS.
Odpowiadając na pismo jednego z parlamentarzystów w tej sprawie, PPIS nie skorzystał z okazji, by przeprosić za swe zachowanie (choć tak naprawdę jedynie adekwatnym jego zachowaniem którego należałoby oczekiwać, jest podanie się do dymisji). Wręcz przeciwnie, PPIS jest pewien prawidłowości swojego działania, jego zgodności z prawem.
„W wysłanym w/w piśmie [do proboszczów], które ma charakter prośby i przypomnienia zaleceń wydanych przez Polski Episkopat, w tym dotyczących Najświętszego Sakramentu w żadnym punkcie nie ingeruję w kompetencje Kościoła i nie narzucam sposobu przyjmowania Komunii” - pisze PPIS. Kontekstowo pismo raczej nie zostało zrozumiane jako prośba, jeśli ten sam PIPS prowadzi jednocześnie przeciw księżom postępowania, grożąc im bardzo wysokimi karami. Przede wszystkim jednak niestosowność takiego działania najprościej wyjaśnić w inny sposób. PPIS uznał się za właściwego, by stanąć w roli wykonawcy stanowisk Episkopatu. Czy za równie właściwe uznałby, gdyby biskup przepisał pisma Głównego Inspektora Sanitarnego, podbił swą pieczęcią i skierował do jednostek powiatowych Inspekcji Sanitarnej? Następnie tłumacząc, że to tylko takie jego dobre rady? Reakcją byłoby raczej stwierdzenie, niech biskup nie wsadza nosa w nie swoje sprawy. Dokładnie tak samo jest z Inspektorem Sanitarnym.
PPIS powołuje się na rzekome stanowisko księży, którzy mieli te działania przyjąć „ze zrozumieniem i wdzięcznością”. Oczywiście, brak powołania na konkretnych kapłanów, ale można sobie wyobrazić, iż duchowni opresjonowani przez władzę państwową, w kontekście grożenia jeszcze wysoką karą, mogli próbować uciekać się w rozmowach do form grzecznościowych. Co najmniej wątpliwe jednak, by mogło z tego wynikać przyzwolenie dla występowania PPIS w roli biskupa.
PPIS nadal nie przyjmuje również do wiadomości treści prawa, obowiązującego w Rzeczypospolitej. Podtrzymuje bowiem pogląd, iż zgodnie z prawem polskim i Konkordatem możliwe jest obowiązywanie przepisów, które regulowałyby to, co dzieje się w kościołach. Mimo jednoznacznych w tym względzie zapisów ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 maja 1989 roku (t. j. Dz. U. z 2019 roku, poz. 1347) i Konkordatu (Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską z dnia 28 lipca 1993 roku, Dz. U. z 1998 roku, nr 51, poz. 318). Niestety, PPIS nie powołuje się na konkretne przepisy, które miałyby popierać jego stanowisko, choć zasadnym wydaje się oczekiwanie, iż w oficjalnym piśmie skierowanym do posła, jako urzędnik działający na podstawie i w granicach prawa, tak właśnie uczyni.
Znajduje za to miejsce, by komentować stanowisko stowarzyszeń, stwierdzając: „Ostatnie medialne zarzuty wysuwane przez niektóre stowarzyszenia katolickie o ingerowaniu przez władze państwowe i naruszanie zasad Konkordatu w świetle istniejących faktów są bezzasadne”. Należy to uznać za najdalej nieadekwatne, zwłaszcza w świetle np. wspomnianego rozgonienia łowickiej pielgrzymki przez policję. Czym było to zdarzenie, jeśli nie właśnie faktem, brutalnym złamaniem ustaw, Konstytucji i Konkordatu przez stronę państwową? Ale również na gruncie obecnego pisma PPIS, które niczego nie tłumaczy, nie przedstawia żadnej argumentacji prawnej czy nawet faktycznej. Jest jedynie buńczuczną deklaracją - władza państwowa ma prawo czynić to, co robiłem i zamierza tak postępować dalej.
Obecne stanowisko PPIS w Leżajsku tylko wzmacnia pogląd, iż powinien on zostać natychmiast odwołany, o co należy apelować do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Trzeba jednak podkreślić, iż wymiar personalny tej sprawy jest wtórny. Dla nas katolików kluczowe jest jasne określenie zasad na przyszłość. Z tego, co pisze PPIS wynika bowiem właśnie to, iż władze Rzeczypospolitej zamierzają w przyszłości nadal działać metodami, jakie podjęto w ostatnim czasie. A przecież można sobie wyobrazić, iż w przyszłości władzę w kraju przejma ugrupowania jeszcze bardziej jawnie antykatolickie. Dlatego właśnie nie możemy dziś zlekceważyć zdarzeń takich, jak rozgonienie łowickiej pielgrzymki, czy ingerowanie w sakramenty przez PPIS w Leżajsku.

Europa Tradycja - Ryszard Skotniczny
Klub Inteligencji Katolickiej w Mielcu - Tadeusz Matuszkiewcz
Stowarzyszenie Mieszkańców Krosna - Violetta Wolska
Stowarzyszenie Jaślanie Łączy nas Jasło - Krzysztof Czeluśniak

do wiadomości:
1/ Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Adam Szal, Arcybiskup Archidiecezji Przemyskiej,
2/ Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Jan Wątroba, Biskup Diecezji Rzeszowskiej,
3/ Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Andrzej Jeż, Biskup Diecezji Tarnowskiej,
4/ Parlamentarzyści Podkarpacia,
5/ Pan Adam Sidor, Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Terlikowski z otwartą przyłbicą

Terlikowski z otwartą przyłbicą

Małżeństwo to nie jest kwestia płci, małżeństwo może zawrzeć każdy z każdym. Nie ma powodów by ludzie „w Polsce byli traktowani inaczej, tego typu tezy usłyszymy wkrótce od Tomasza Terlikowskiego. Czemu? Podobnych argumentów użył niedawno tłumacząc, czemu diecezje mają odpowiadać za działania kapłanów. Skoro tzw. „inne kraje” są wzorcem, punktem odniesienia…
Nie da się ukryć, że są to logiczne konsekwencje deklaracji Terlikowskiego sprzed półtora roku o konieczności „zawieszenia agendy obyczajowej”, oraz „przemyślenia własnych założeń”. Od dawna można było mieć wrażenie, że red. Terlikowski tylko czeka na minimalnie wiarygodny pretekst dla takiej wolty. Można się zastanawiać, czy konflikt zbrojny może być uznany za wystarczająco dobry powód, by katolicy zmienili swoje najważniejsze poglądy, ale być może Terlikowski uznał, że da się to tak przedstawić - i chyba mu się udało, bo specjalnie nikt o to nawet nie pyta.
Gdyby ktoś jednak ktoś zapytać chciał, to istotnych zagadnień może pojawić się więcej. Na przykład, jak to właściwie jest, że nikt (nawet komuniści w okresie PRL) nie wyczytał z kodeksu cywilnego wprowadzonego w 1964 roku, że istnieje coś takiego, jak odpowiedzialność diecezji, jako osoby prawnej, za działanie każdego księdza? Ustawa od ponad pół wieku się w tym względzie nie ...

Czytaj więcej

Europa Tradycja

Stowarzyszenie Europa Tradycja

mail: stowarzyszenie@europatradycja.pl      

Numer KRS: 0000763858

Konto bankowe nr: 66109025900000000149616847  

2024, EuropaTradycja.pl